Rozważanie na 8.04.2018
Jezus Zmartwychwstały ogłosił w Wieczerniku orędzie o Bożym Miłosierdziu, mówiąc do apostołów „Pokój wam! Weźmijcie Ducha Świętego!”. Wskazał także na swe rany jako na źródło, z którego będzie ono rozlane obfitym strumieniem na całą ludzkość.
Orędzie to powtórzył s. Faustynie w słowach: „otwarte są wnętrzności miłosierdzia Mego, wylewam całe morze łask na dusze, które zbliżą się do źródła miłosierdzia Mojego”. Winniśmy odpowiedzieć na jezusowe wezwanie: zbliżyć się do tego źródła, zaczerpnąć zeń wołając swoje „Jezu, ufam Tobie!”.
Przyjęcie orędzia o miłości miłosiernej jest otwarciem się na działanie Ducha Świętego, który „leczy rany serca, obala mury odgradzające nas od Boga, pozwala znów cieszyć się miłością Ojca i zarazem braterską jednością”. Po zaczerpnięciu „wody i krwi” idziemy do drugiego człowieka w postawie przebaczenia, bezinteresowności i hojności. Spełnia się postawa pierwszych chrześcijan: „Jeden duch i jedno serce ożywiały wszystkich […] wszystko mieli wspólne”. Tworzy się szlak miłosierdzia.
Jezus Zmartwychwstały wysyłał uczniów z orędziem, by nieśli je światu: „Idźcie i nauczajcie”, posłał s. Faustynę: „wysyłam cię do całej ludzkości z moim miłosierdziem”. Dziś, przez Jana Pawła II, posyła każdego z nas: „Trzeba przekazywać światu ogień miłosierdzia. W miłosierdziu Boga świat znajdzie pokój a człowiek szczęście”. Zróbmy więc wszystko „aby orędzie o miłosiernej miłości Boga dotarło do wszystkich mieszkańców ziemi[…]”.