Rozważanie na 7.04.2019 r.
Na publiczne oskarżenia kobiety Jezus odpowiada milczeniem. Spróbuję zanurzyć się w milczeniu Jezusa, który zna każde serce, również moje. Stanę przed Nim milczący, z całą moją grzesznością.
Oskarżyciele nie wytrwali w ciszy, lecz „w dalszym ciągu Go pytali”. Cisza jest niezbędna, aby usłyszeć i poznać prawdę o sobie. Czy szukam ciszy? Jak często staję w prawdzie przed Bogiem? Czy nie unikam spojrzenia Jezusa?
Będę kontemplował Jezusa, który patrzy na kobietę z przebaczającą miłością. To spojrzenie pomogło kobiecie zobaczyć i uznać własny grzech. Poproszę Jezusa, aby uczył mnie patrzeć na siebie Jego wzrokiem – w prawdzie i w miłości.