Rozważanie na 3.02.2019 r.
Zwrócę uwagę na to, że Jezus rozpoczyna swoją działalność publiczną od przegranej. Oto pierwszy obraz Jezusa: Jezus ponoszący porażkę, niesłuchany, niechciany, wyrzucony z miasta.
Będę kontemplował i podziwiał Jezusa, który w dramatycznej sytuacji zachowuje absolutną wolność i nie cofa się przed głoszeniem Ewangelii bez sukcesu.
Czy potrafię opowiedzieć się za słabym Jezusem? Czy potrafię publicznie przyznawać się do mało popularnej Ewangelii? Jak zachowuję się wówczas, gdy wyczuwam, że moje ewangeliczne wartości są pogardzane i wyśmiewane? Zwierzę się Jezusowi z moich wątpliwości i słabości.
Zwrócę uwagę na fakt, że na początku „oczy wszystkich w synagodze były w Nim utkwione”. Miał wielu wielbicieli. Jezus znajduje się pod presją oczekiwań słuchaczy, stoi wobec pokusy dostosowania się do ich pragnień i potrzeb.
Tymczasem przemawia z pełną wolnością i skłania ludzi do zmiany myślenia. Mają dostosować życie do Ewangelii, a nie odwrotnie. Czy potrafię słucha prawdy Ewangelii w całkowitej wolności? Czy nie unikam słów, wyzwań Jezusa, które żądają zmiany mojego myślenia, rezygnacji ze złych pragnień, zmiany postawy życia?
Krzysztof Wons SDS, Modlitwa Ewangelią na każdy dzień