Komentarz na Niedzielę Chrztu Pańskiego
O co proszę? O głębokie doświadczenie miłości Ojca
Będę patrzył, jak Jezus z pokorą podchodzi do Jana i prosi go o chrzest. Wchodzi do wody, zanurzając się cały. „Zanurza się” w życiu każdego człowieka, aby wyzwolić go z grzechu i przywrócić mu radość życia.
Uświadomię sobie, że podobnie było na początku historii mojego życia, podczas chrztu. Jezus przyjął mnie już w łonie matki. W dniu chrztu zanurzył się w moim życiu.
Czy wierzę, że przez chrzest Jezus wypełnił sobą całe moje życie? Co mogę powiedzieć o mojej więzi z Jezusem?
Spróbuję powoli wypowiedzieć imię Jezus. Jakie uczucia wywołuje to imię w moim sercu? Uczucie przylgnięcia, bezpieczeństwa, przynależności? Czy też uczucie obojętności, obcości, chłodu?
Mogę to ćwiczenie zamienić w prostą modlitwę serca. Skupię całą swoją uwagę na osobie Jezusa i będę przez 5-10 minut wymawiał tylko jedno słowo, włączając je w mój oddech: „Jezus”. Będę wypowiadał je z głębokim pragnieniem zjednoczenia się z osobą Jezusa.
Wrócę do sceny nad Jordanem. Zobaczę otwierające się niebiosa. Będę patrzył na Ducha Bożego, który spoczywa na pokornym i cichym Jezusie. Będę chciał usłyszeć moc i ton głosu z nieba: „Ten jest mój Syn umiłowany”.
Jezus, którego przyjąłem w chrzcie, jest umiłowanym Synem Boga! Noszę w sobie moc i miłość Boga. Czy potrafi ę oddać Mu całe swoje życie bez względu na konsekwencje?
Będę uwielbiał Boga Ojca, że posłał mi Jezusa jako Brata i Pana. Wyznam Mu moją miłość: „Ojcze, chcę kochać Cię jak Jezus!”.
Krzysztof Wons SDS