Komentarz na 28.07.2019
O co proszę? O łaskę zażyłej i ufnej relacji z Bogiem Ojcem
„Panie, naucz nas modlić się…”. Zwrócę uwagę na szczerość i otwartość uczniów. Przyznają, że mają problemy z modlitwą. Jednocześnie wyznają Jezusowi, że jest w nich pragnienie modlitwy.
Trudności na modlitwie nie omijają nikogo. Nawet tych, którzy z powołania żyją bardzo blisko Jezusa. Ważne jest przekraczanie oporów i pielęgnowanie w sobie pragnienia modlitwy. Poziom naszej modlitwy zależy w dużej mierze od głębi naszych pragnień. Czy jest we mnie silne pragnienie modlitwy? Jak często proszę o dar modlitwy dla siebie?
W modlitwie „Ojcze nasz” Jezus uczy nas rozmawiać Ojcem Niebieskim. Jakie miejsce w moim życiu duchowym zajmuje Bóg Ojciec? Co mogę powiedzieć Jezusowi o mojej relacji osobowej z Ojcem? Czy czuję, że jest moim Ojcem? Czy odczuwam Jego bliskość? Czy potrafię z przekonaniem serca powiedzieć do Niego: „Tatusiu”? Zwierzę się przed Nim z moich prawdziwych odczuć.
Ilekroć odmawiam modlitwę „Ojcze nasz”, tylekroć Jezus modli się ze mną. Spróbuję odmówić teraz tę modlitwę, prosząc o głębokie poczucie, że Jezus modli się razem ze mną. Czego doświadczam, kiedy razem z Nim mówię: „Ojcze nasz”? Wyznam to Jezusowi.
Jezus usilnie zachęca mnie, abym ufał Ojcu jak dziecko i wytrwale prosił, gdy mi czegoś potrzeba. On najlepiej zna Ojca i zapewnia mnie, że wysłuchuje tych, którzy Go proszą.
Zwrócę się do Jezusa z gorącą prośbą, aby prowadził mnie do Ojca, aby uczył mnie z Nim rozmawiać i kochać Go jak dziecko. Będę z Jezusem modlił się do Ojca jednym słowem: „Tatusiu!”.
Krzysztof Wons SDS