Rozważanie na 3.06.2018
Święcenie dnia Pańskiego zajmuje w Piśmie świętym miejsce uprzywilejowane. W Księdze Powtórzonego Prawa czytamy: „Będziesz uważał na szabat, aby go święcić, jak ci nakazał twój Bóg, Sześć dni będziesz pracował i wykonywał wszelką twą pracę, lecz w siódmym dniu jest szabat twego Boga”.
„Święcić” szabat znaczy oddzielić go, odróżnić od innych dni i poświęcić go Bogu. Nieco dalej tekst święty podsuwa inny jeszcze sposób: pamiętać o wielkich dobrodziejstwach Bożych dla swego narodu, wśród których na pierwszym miejscu stoi „pascha”, czyli uwolnienie z niewoli egipskiej. Wyrazem tej pamięci powinno być dziękczynienie oraz odnowienie obietnicy wierności Bogu.
W Nowym Testamencie dawną paschę zastępuje nowa: tajemnica paschalna Chrystusa; dawna zaś sobota ustąpiła miejsca niedzieli, która jest błogosławionym dniem Zmartwychwstania. Znaczenie niedzieli chrześcijańskiej polega właśnie na tym, aby obchodzić „pamiątkę” Paschy Jezusa, tajemnicy miłości i zbawienia, składając dzięki Najwyższemu przez Ofiarę eucharystyczną, ośrodek i najwyższy akt kultu. Powstrzymanie się od codziennych prac nie wyczerpuje jeszcze przykazania święcenia świąt, lecz jest zwykłym wstępem, aby człowiek wolny od wykonywania codziennych zajęć życiowych mógł łatwiej oddać się rozmowie z Bogiem, przypomnieć sobie Jego miłość i łaski, rozpalić się pragnieniem i nadzieją dóbr wiecznych, umocnić duszę rozważaniem słowa Bożego, nabrać nowego zapału na drodze, która wiedzie do ojczyzny. Kiedy niedziela traci to znaczenie religijne, przestaje być „dniem Pańskim”, a często staje się dniem, w którym człowiek oddaje się przyjemnościom według własnego widzimisię, lub też spoczynek świąteczny zostaje sprowadzony do czczej rutyny, jak to się stało z żydowską sobotą.